Albert Pachowicz: Awans dla Moczynianki

Ogromną burzę w lokalnym środowisku piłkarskim wywołała informacja o „zaproszeniu” do rozgrywek zielonogórskiej okręgówki ekipy Moczynianki. Drużyna z Żagania uzyskała prawo do występowania w klasie okręgowej. O opinię spytaliśmy prawnika Alberta Pachowicza.

Red: Kogo Twoim zdaniem, powinniśmy zobaczyć w rozgrywkach klasy okręgowej w sezonie 2021/2022?

AP: Moje osobiste zdanie w tej kwestii jest najmniej istotne, bo jako Dyrektorowi Sportowemu Budowlanych Lubsko, z ekonomicznego punktu widzenia, ale również patriotyzmu lokalnego, lepszym wyborem byłaby ekipa Delty, ale jako prawnik muszę do tematu podejść obiektywnie i profesjonalnie, a wszelkie sympatie zachować dla siebie, choć przyznam, że trenera zespołu z Żagania bardzo szanuje.

Red: Więc zadam pytanie Tobie, jako prawnikowi i Naszemu ekspertowi w zakresie prawa sportowego i przepisów związkowych w naszym lokalnym grajdole.

AP: W mojej ocenie, miejsce w klasie okręgowej powinna zająć drużyna Moczynianki Żagań, jako kolejna drużyna, która zagwarantowała sobie awans z grupy IV klasy „A”.

Red: Wielu osobom z Twoich okolic może nie spodobać się takie stanowisko, ale znając Ciebie, z pewnością w sposób jasny to uargumentujesz.

AP: Zgodzę się, że regulamin w §37a ppkt. 1 jest niejasny, bo twórca z jednej strony używa konstrukcji klub/kluby, a z drugiej w dalszej części przedmiotowego przepisu używa formy pojedynczej, co może w oparciu o wykładnię gramatyczną rodzić słuszne wątpliwości, jakoby forma mnoga odnosiła się do sytuacji, w której co najmniej dwa kluby rezygnują z awansu, bądź nie otrzymują licencji, natomiast w przypadku, gdy jeden klub rezygnuje z awansu to prawo to gry w przedmiotowej wyższej klasie uzyskuje klub, który uzyskał najwyższe miejsce w klasie niższej. Niemniej jednak tutaj dla zwolenników czytania ze zrozumieniem, pozostawiam ppkt. 3, który w mojej ocenie jest niezwykle istotny dla zrozumienia zarówno decyzji Związku jak i toku rozumowania

Zestawiając normy zawarte w ppkt. 1-2 oraz ppkt. 3 w oparciu o argumentację a contrario, należy zwrócić uwagę na dwa podstawowe fakty: w normach zawartych w przepisach w ppkt. 1-3 uchwałodawca expresis verbis używa katalogu otwartego ( klub/kluby) pozostawiając do wyboru czy będzie to jeden klub, czy więcej ( mamy tu do czynienia z możliwością wyboru w zależności od sytuacji), natomiast w ppkt. 3 expresis verbis używa formy w liczbie mnogiej ( W sytuacji, gdy żaden z kubów, o których mowa w ust. 2 nie otrzyma licencji uprawniającej do udziału w rozgrywkach klasy wyższej lub zrezygnuje z udziału w rozgrywkach, miejsce w tych rozgrywkach zachowa odpowiednia liczba klubów sklasyfikowanych na kolejnych najwyższych miejscach spadkowych tabeli rozgrywek, które otrzymały licencję na udział w rozgrywkach tej klasy). Pozwala to w sposób jednoznaczny stwierdzić, że pierwszeństwo mają kluby z klasy niższej. Ogólnie przyjęta praktyka działania Związku, oparta na aspektach funkcjonalnych i logistycznych pozwala stwierdzić, że pierwszeństwo ma drużyna z niższej ligi, grupy, w której grała drużyna, która zrezygnowała z awansu ( w tym miejscu należy spojrzeć na sytuację z III ligi grupy, w której grają zespoły z naszego województwa.

Przedmiotowa regulacja pokazuje po raz kolejny, że nieostrość przepisów związkowych może rodzić niejasności w interpretacji. W przedmiotowej sytuacji wystarczyłoby inaczej sformułować przytoczone przepisy pod kątem leksykalnym, co wykluczyłoby toczącą się dyskusję.

Red: Dziękuję za wyczerpującą opinię,

AP: Również dziękuję.

Albert Pachowicz: prawnik, doktorant, specjalista w zakresie prawa konstytucyjnego oraz sportowego, sędzia piłkarski w stanie spoczynku, obecnie Dyrektor Sportowy MLKS Budowlani Lubsko, działacz sportowy.

About The Author