
Fot. ValenciaCF.com
Specyfikacja i początki Gwinejczyka
Ilaix Moriba w wieku 8 lat dołączył do szkółki FC Barcelony. Stało to się w 2010 roku, gdy dostrzeżono w zawodniku olbrzymi potencjał. Dzięki temu, że często grał ze starszymi zawodnikami szybko się rozwijał. Po kilku latach grania w poszczególnych szkółkach „Blaugrany” latem 2020 roku formalnie stał się piłkarzem drugiego zespołu. Jednak nie przeszkodziło mu to wystąpić w pierwszej drużynie, gdy była taka konieczność. W dalszym ciągu jest młody, jego idolem piłkarskim jest Xavi, który obecnie jest trenerem. Z pewnością może się pochwalić swoimi warunkami fizycznymi, przy czym dobrze kontroluje piłkę. Również chroni ją w taki sposób, że przeciwnicy nie mają innej możliwości niż faul. Tak jak wszyscy zawodnicy La Masii jest dobrze wyszkolony technicznie, dzięki czemu nie boi się wchodzić w drybling.
Debiut za rządów Koemana
Ilaix Moriba zadebiutował w pierwszym zespole 21 stycznia 2021 roku, w meczu pucharowym przeciwko UE Cornellà. Wówczas jeszcze, gdy trenerem był Ronald Koeman pomocnik dostał szansę debiutu od pierwszej minuty. Mecz nie szedł po myśli Barcelony, dlatego w 74 minucie wszedł za niego Sergio Busquets. Pierwszą bramkę zdobył w meczu z Osasuną, który odbył się 6 marca 2021 w rozgrywkach LaLiga. Jak się okazało była to jedyna bramka Moriby w FC Barcelonie, gdzie wygrał jedynie Puchar Króla.
? Present & Future ? #Messi & @ilaixmk
— FC Barcelona – Masia (@FCBmasia) February 27, 2021
? Learning from the best
?Aprendiendo del mejor
? Aprenent del millor
? Good performance, Ilaix! ¡Qué gran actuación, Ilaix! Grans minuts, Ilaix!
?❤️ MADE IN LA MASIA ❤️? #ForçaBarça pic.twitter.com/vD9fAatL0M
Rozczarowująca postawa w Katalonii i Niemczech
Wydawało się, że Ilaix Moriba będzie przydatnym graczem dla „Dumy Katalonii”, jednak w pewnym momencie stracił szacunek kibiców. Wszystko to przez absurdalne oczekiwania finansowe Gwinejczyka. Barcelona starała się zatrzymać zawodnika, jednak pomimo tego był on niechętny do pozostania w klubie. W wyniku nieporozumień odszedł za 16 mln euro do Lipska. Moriba do dnia dzisiejszego nie wywalczył w klubie „Byków” gry w podstawowym składzie, a w ich barwach rozegrał zaledwie 100 minut we wszystkich rozgrywkach. Wcześniej zostało potwierdzone jego wypożyczenie na Estadio Mestalla, gdzie będzie przybywał do końca obecnego sezonu. W związku z tym po niespełna sześciu miesiącach piłkarz wraca do Hiszpanii, ze względu na poszukiwanie regularnych szans na grę. W teorii powinnien zastąpić Daniela Wassa, który przeszedł do Atletico Madryt.
Wrażenia po debiucie z Kadyksem
Illaix Moriba w drużynie ,,Nietoperzy” występuje z numerem 23. Już podczas najbliższej ligowej kolejki będzie miał szansę zadebiutować. Jednak w kontekście ligowego debiutu warto wspomnieć o pierwszej szansie, jaką zawodnik otrzymał podczas meczu pucharowego z Cadiz FC. Gwinejczyk spędził na boisku 23 minuty, aczkolwiek w tak krótkim odstępie czasu zdołał się wyróżnić pojedynczymi zagraniami. Mimo to 19-letni gracz nie zdołał zrobić szczególnego wrażenia na obserwatorach.
https://sportprojekt.info/graja-i-pomagaja-nie-tylko-na-boisku-zostali-dawcami-szpiku/
Co czeka Illaixa Moribę?
Gwinejczyka czeka niełatwe zadanie, ponieważ ma on skutecznie zastąpić nowego piłkarza Atletico Madryt Daniela Wassa. Brak większych alternatyw powinnien pozwolić mu zyskać dużą liczbę minut, pomimo ewentualnych słabszych występów. Świadczy o tym szansa debiutu już w pierwszym spotkaniu, pomimo niedawno rozgrywanego Pucharu Narodów Afryki. Jednak musi być on przygotowany na to, że wąska rotacja może przynieść minusy, gdyż zwiększa się ryzyko kontuzji oraz niezadowalająca dyspozycja spowodowana zmęczeniem. Zespół Jose Bordalasa w tym aspekcie miał problemy, więc Illaix Moriba musi być bardzo dobrze fizycznie przygotowany. Aczkolwiek ciężko ocenić, jaki pomysł na wprowadzanie zawodnika zastosuje szkoleniowiec ,,Nietoperzy”.
W ataku do współpracy dostaje napastników, którzy pozytywnie zaskoczyli kibiców na Estadio Mestalla. Rozczarowujący w poprzednich zmaganiach Goncalo Guedes, rozgrywający najlepszy sezon w klubie (9 bramek i 5 asyst) oraz do niedawna rezerwowego w Getafe Hugo Duro (7 bramek i 2 asysty). Jednak poza tą dwójką Marcos Andre i Maxi Gomes zawodzą swoich kibiców. Mimo to Jose Bordalas znany z poukładanej defensywy potrafił usprawnić ofensywę ,,Nietoperzy”, przez co dopasowanie Moriby do zespołu nie powinno stanowić problemu. Jedyną kwestią wartą uwagi zostaje jego pomoc w defensywie, z którą trudno skojarzyć Gwinejczyka.
Wyświetl ten post na Instagramie
Podsumowanie
Teoretycznie ruch wydaje się być rozsądną opcją dla Ilaixa Moriby. Trudno mu odmówić umiejętności ofensywnych, jednak u Bordalasa bez wspierania defensywy może to nie wystarczyć. Mimo to ma on dobrych partnerów do współpracy, dlatego przy poprawie w zarządzaniu siłami zespołu Valencii powinna mu pomóc odbudować formę. Nawet przy ewentualnym niepowodzeniu Gwinejczyk dalej powinnien być w obiegu większych firm, ponieważ ma w CV zapisaną FC Barcelonę.
Nieco większe ryzyko podejmuje Valencia, dlatego że mają jedną z najwęższych kadr w lidze. Ewentualne niepowodzenia mogą przynieść zespołowi pewnego rodzaju problemy, gdyż przy kontuzji któregoś z czołowych graczy środka pola stworzy się trudna do naprawy sytuacja.
https://sportprojekt.info/moja-7-szymon-kondycki/