Łęknica w czubie A Klasy

ŁKS Łęknica sezon 2018/2019 zakończyła na 2 miejscu w zielonogórskiej A Klasie. Przez całe rozgrywki zgromadziła 59 punktów. Osiemnastokrotnie wygrywając, pięciokrotnie remisując i trzykrotnie przegrywając. Co ciekawe Łęknica jest najbardziej bramkostrzelną drużyną w całych rozgrywkach. Mają łącznie na koncie 129 trafień. Natomiast straconych bramek mają 34, co jak na ich pozycję w tabeli, jest dość przeciętnym wynikiem.
Gra Łęknicy przez cały sezon wyglądała bardzo dobrze. Ze względu na dużą ilość kreowanych akcji i strzelanych bramek była ona bardzo przyjemna dla oka. Warto zwrócić uwagę na wrzutki klubu z Łęknicy, gdyż te były ich mocną stroną. Czy z akcji, czy z rzutu rożnego praktycznie zawsze były one udane. Pokazuje to mecz Łęknica 4:4 Miodnica. Można było też zaobserwować, że ŁKS zawsze grał do końca. Piłkarze nigdy się nie poddawali. W szeregach klubu z Łęknicy widać było wielką pazerność na gole. Tutaj wypada wspomnieć o niesamowitym meczu, gdzie Łęknica pokonała Konin Żagański 13:1. Pomimo już pewnie wygrywanego meczu nie było mowy o odpuszczaniu. ŁKS do końca grał na 100%. Piłkarze chcieli strzelić jak najwięcej bramek by sprawić kibicom jak największą radość. Osoba, która chodzi regularnie na mecze Łęknicy może zaobserwować niesamowitą więź, która łączy klub z kibicującymi. To sprawia, że klub ten jest wyjątkowy i warty śledzenia.
W sezonie 2019/2020 celem Łęknicy będzie wywalczenie awansu do Klasy Okręgowej. Aby to się powiodło do klubu musi zawitać paru nowych zawodników. Pierwszym z nich będzie Dariusz Piechowiak, który wcześniej był zawodnikiem Promienia Żary. Na informacje o kolejnych transferach musimy jeszcze poczekać.
Szkoleniowcem Łęknicy jest Krzysztof Dewo, którego zapytaliśmy jak ocenia miniony sezon i czy w przyszłym jego ekipa będzie w stanie powalczyć o awans. Oto co nam odpowiedział:
- trudno i ciężko oceniać sezon w którym strzela się 139 bramek i nie zajmuje się miejsca premiowanym awansem, który był naszym celem.
- czy jesteśmy w stanie powalczyć w przyszłym sezonie o awans? Pewnie! Będziemy stawiani w gronie faworytów, ale jak to w piłce, nic nie jest pewne. Miniony sezon to pokazał.
