Moja 7: Grzegorz Andruszkiewicz

Mój pierwszy raz na boisku…

Myślę, że pierwszy raz na boisku to na podwórku, pierwsze kroki w klubie to w Unii Kunice pod okiem Pana Stasia Trybusa.

Mecz, którego nie zapomnę… 

Było ich trochę, żeby wybrać jeden ale myślę, że wszystkie mecze w Sparcie Grabik, gdzie robiliśmy awanse od b klasy do 4 ligi rok po roku.

Najlepszy zawodnik, z którym grałem…

Było ich dwóch, w juniorach Krzysztof Ulatowski w seniorach Grzegorz Borkowski.

Mecz, po którym płakałem… 

Nie przypominam sobie, żebym płakał po meczu ale nie lubię przegrywać.

Mój sportowy idol…

Messi.

Mój największy sukces w sporcie…

Największy sukces to, że zdrowie dopisuje i mogę jeszcze biegać po boisku. A sportowo w juniorach byłem z Parasolem Wrocław na mistrzostwach Polski.

Moja drużyna marzeń… 

Buffon, Ramos, Virgil van Dijk, Dani Alves, Roberto Carlos, Xavi, Iniesta, Johan Cruff, Neymar, Ronaldinio. Messi.

About The Author