„MOJA 7” * KATARZYNA LUBOŃSKA * CZERWONY SMOK POZNAŃ * MMA

Fot. Internet
Z cyklu „Moja 7” dziś przed Wami Katarzyna Lubońska, jedna z najbardziej doświadczonych zawodniczek mieszanych sztuk walki (MMA) wagi muszej.
W przeszłości Kasia walczyła dla takich organizacji jak Fighters Arena, PLMMA, LFN czy KSW i FEN.
Swój zawodowy debiut w MMA rozpoczęła od zwycięskiej walki na gali Pro MMA Challenge w czerwcu 2014 roku.
W listopadzie tego samego roku dopisała kolejne zwycięstwo na gali Fighters Arena.
Następnym krokiem w karierze utalentowanej zawodniczki z Piły, było podpisanie kontraktu dla Federacji KSW, w której stoczyła dwa przegrane pojedynki.
Po niepowodzeniu w KSW nastąpiło przełamanie i w 2017 roku Katarzyna sięgnęła po dwie kolejne wygrane, tym razem na galach Ladies Fight Night 5 i 7.
W 2019 roku swój podpis złożyła pod kontraktem organizacji Fight Exclusive Night, gdzie w debiucie pokonała na punkty Izabelę Badurek.
W ostatnim swoim pojedynku na gali FEN 27 w Szczecinie, uległa w I rundzie Evie Dourthe.
Jej aktualny rekord to 7 zwycięstw i 3 porażki.
1.Mój pierwszy raz w oktagonie/ringu…
- K.L: Pierwszą walkę amatorską w ringu stoczyłam w 2012 roku z Sylwią Juśkiewicz na Gali Night of Champions w Poznaniu. Pamiętam, że nie trenowałam wtedy za długo MMA i bazowałam najbardziej na umiejętnościach nabytych z 9 letniego stażu judo. Bardzo dobrze wspominam ten występ, mogłam poczuć emocje, jakie towarzyszą podczas walki i całej otoczki z nią związaną. Walka ostatecznie zakończyła się remisem i dała mi motywację do dalszego działania…
2.Walka/Zawody , której/ych nie zapomnę?…
- K.L: Przed, w trakcie i po walce towarzyszą takie pozytywne emocje, że żadnej nie da się zapomnieć 🙂 Jeśli miałabym wybrać, to chyba mój debiut w zawodowym MMA na gali PRO MMA Challenge, pewnie przez sentyment, że tak pozytywnie zaczęła się moja zawodowa przygoda z mieszanymi sztukami walki…
3.Najlepsza zawodniczka, z którą walczyłam?…
- K.L: Było dużo na prawdę świetnych zawodniczek ale od razu na 1 miejsce wysuwa mi się Ariane Lipski z Brazylii, która obecnie walczy w UFC...
4.Walka/Zawody, po której/ych płakałam?…
- K.L: Pamiętam moją pierwszą przegraną, właśnie z Ariane Lipski. Pomimo zmiany przeciwniczki na ostatnią chwilę, wychodziłam do walki bardzo pewna siebie i tego, że obojętnie z kim bym walczyła, nie dopuszczałam do siebie myśli, że walka może nie pójść po mojej myśli. Pewnie przez takie myślenie, przegrana była dla mnie ciężka. Właśnie wtedy po walce w szatni się popłakałam i nie miałam ochoty udzielać wywiadów na świeżo po pojedynku…
5.Mój sportowy idol?…
- K.L: Zawsze podziwiałam Pawła Nastulę i Rondę Rousey. Obecnie nie mam innych idoli…
6.Mój największy sukces w sporcie?…
- K.L: Każde medale, wygrane walki były dla mnie małym sukcesem i każde bardzo cieszyły. Nie uważam jednak żebym osiągnęła coś, co wyróżniałoby się bardzo od reszty. Każda wygrana ma dla mnie podobną wartość…
7.Moja najlepsza Walka?…
- K.L: Ciężko samemu ocenić, która była najlepsza, ale ja najlepiej wspominam walkę z zawodniczką z Węgier; Iren Racz, ponieważ udało mi się bardzo szybko wygrać przez poddanie i wypełniłam gameplan w 100%…
Dziękuje za uwagę