Moja 7: Przemysław Świercz

Mój pierwszy raz na boisku…
Nie bardzo pamiętam. To było tak dawno. Ale pamiętam jeden z pierwszych meczy. Jako trampkarz młodszy Narwii Ostrołęka. Wygraliśmy wysoko z drużyną z Przasnysza. Ten mecz był tez nagrany na kasetę VHS. I jako dzieciak wiele razy go oglądałem.
Mecz, którego nie zapomnę…
Pewnie jest ich kilka. Na pewno spotkanie z Angolą na MŚ w Meksyku w 2018. To był mecz o półfinał. W dogrywce prowadziliśmy 3:1. Mecz zakończył się jednak przegranymi rzutami karnymi.
Najlepszy zawodnik, z którym grałem…
Mecz, po którym płakałem…
Łzy poleciały po wcześniej wspomnianym meczu z Angolą. Ale tez chyba po przegranym meczu z Turcją o 3 miejsce na MŚ w 2014.
Mój sportowy idol…
Jest ich kilku. Z każdego z nich biorę coś dla siebie. Michael Jordan, Xavi, Iniesta.
Mój największy sukces w sporcie…
Moja drużyna marzeń…
Reprezentacja Polski w ampfutbolu.