Promień Żary zagrał z Mieszkiem Konotop za piątkę

fot. promienzary.com/Facebook

 

W sobotnie popołudnie Mieszko Konotop podejmowało na własnym boisku wicelidera zielonogórskiej klasy okręgowej drużynę Promienia Żary. 

Mimo ,że to goście kontrolowali przebieg całego meczu to pierwszą okazję na strzelenia bramki mieli gospodarze. W 4min. M.Kwiatkowski dostał dobre podanie między obrońców i mógł znaleźć się już w sytuacji sam na sam ,jednak uprzedził go bramkarz Promienia M.Kowalski. W 23 min spotkania Mieszko traci bramkę na 1-0. Zawodnik Promienia O.Frankovych wchodzi środkiem boiska, niestety żaden z zawodników gospodarzy nie doskakuje i po strzale z szesnastu metrów pokonuje Kustosika. Gospodarze nie podłamują się straconą bramką i próbują szukać gry z kontry, jednak bardzo często akcje kończyły się na obronie gości, Mieszko pomimo odważnej gry biło głową w mur i nie zdołało znaleźć luki w świetnie dysponowanej formacji obronnej Żaran. W 34min goście podwyższają prowadzenie. Wrzutka z prawej strony boiska i źle kryty napastnik oddaje strzał i umieszcza piłkę w siatce. Przed przerwa Mieszko mogło zmniejszyć rozmiary porażki, jednak uderzenie z głowy A.Bajona po rzucie rożnym mija minimalnie słupek. Drużyny schodzą do szatni przy wyniku 2:0 dla Promienia. W drugiej połowie niestety ofensywa piłkarzy z Konotopu zawodziła. Goście większość czasu spędzali na naszej połowie i rozgrywali spokojnie piłkę w poszukiwaniu kolejnych bramek. Niestety Mieszko nie utrzymało wywieranej presji przez napastników gości i tym samym Promień dołożył do swojego dorobku jeszcze trzy bramki kończąc spotkanie przy wyniku 5:0. Mimo, że gra gospodarzy wyglądała tego dnia lepiej niż tydzień temu w Jaromirowicach to jest jeszcze trochę rzeczy do poprawy by za tydzień powalczyć o pełną pulę w arcyważnym meczu ze Spartą Grabik.

MIESZKO Konotop 0:5 PROMIEŃ Żary

Strzelcy bramek: Oleh Frankovych, Jakub Księżniak, Jędrzej Kononowicz, Marek Wolak x2

 

autor: Rafał Siuzdak 

About The Author