Wieczór u Remka: Tomasz Urbański

Rodzina to dla Ciebie…

Wartość nieoceniona. Najlepsze dobro jakie może spotkać człowieka. To wartość, która daje ukojenie, spokój, wsparcie, radość i wiele innych wpływających na życie stanów.

Jeśli nie piłka nożna to…

Być może tenis, a jeśli nie, to na pewno jakaś dyscyplina sportu bo nie wyobrażam sobie życia bez adrenaliny, współzawodnictwa, które kształtuje charakter. Choć z drugiej strony myślę, że dziedzinami w których bym się sprawdził są polityka oraz konferansjerka – w tym zawsze czułem się jak ryba w wodzie.

Klub, w którym chciałeś lub mogłeś zagrać…

Tutaj marzenia z dzieciństwa oczywiście Manchester United. A mogłem zagrać w takich klubach jak Drwęca Nowe Miasto Lubawskie/Czarni Browar Witnica (nie rozpocząłem nauki na studiach wyższych w Gorzowie Wlkp.), Koronie Kożuchów (kontuzja pęknięcia więzozrostu na dwa tygodnie przed ligą). W tych klubach byłem już jedną nogą,  ale jednak nie udało się zagrać żadnego meczu o punkty.

Dzień, który zmienił moje życie…

Tutaj tych momentów jest więcej, bo każdy przyczynił się do zmiany światopoglądu. Spotkanie mojej żony, narodziny syna, śmierć taty i niedawno narodziny córki. Po każdym z tych momentów człowiek segreguje wartości, spogląda na przeszłość, docenia każda chwilę, która była i jest i …. poznaje się na ludziach a to nie raz bardzo bolesne, ale takie jest życie i trzeba umieć się z tym pogodzić.

James Bond czy O północy w Paryżu…

Tutaj odpowiedź krótka James Bond.

Ostatnio przeczytana książka to… 

Saga Wojciecha Sumlińskiego o szeroko rozumianej polskiej mafii. Kończyłem tytułem „Żołnierze polskiej mafii”

Monica Belluci, Clau­dia Schif­fer czy Adriana Lima…

Jeżeli z tej trójki mam wybierać to padnie na Monice Belluci.

Whiskey, wino, szampan, piwo czy jogurt…

Tu też bez zastanowienia odpowiem whiskey.

Pierogi, stek,  makaron czy sushi…

Uwielbiam mięso, więc dobrze zrobiony stek.

Kino, koncert, muzeum, pub czy domówka…

Od kiedy ma się obowiązki to nie ma za wiele czasu na dodatkowe atrakcje, ale myślę, że koncert a potem pub.

Moje motto…

CO CIĘ NIE ZABIJE TO CIĘ WZMOCNI

Jakbym mógł cofnąć czas to…

Nic bym nie zmienił. Wszystko co się dzieje jest nam gdzieś pisane. Każda sytuacja w życiu czegoś nas uczy. Jednych decyzji żałujemy (mam takich parę) innych wręcz przeciwnie, ale każda daje nam do myślenia a ja jestem tego typu człowiekiem, że sporo się rozwodzę na takie tematy.

Na Wieczór z Remigiem zapraszam…

Na początku dziękuję Remikowi za wyzwanie, a kolejna osoba to Tomasz Kowalczyk.

 

About The Author